Turniej Żelaznej Pięści (2134)
#11
2134


[Obrazek: ChatGPT_Image_Oct_11_2025_at_12_51_08_PM...height=700]

"- Oddychasz? To kosztuje."

Z głębi dżungli Borneo, tam, gdzie słońce przebija się przez korony pradawnych drzew, nadchodzi ORANGU-SAN — Obrońca Zielonych Płuc Ziemi! 

Ten brodaty, pejsaty orangutan nie walczy dla sławy... ani dla sprawiedliwości. Walczy dla natury — i dla pieniędzy! Bo w jego świecie każdy oddech ma swoją cenę. Oddychasz? Płać. Słuchasz śpiewu ptaków? Rachunek już czeka.

Uzbrojony w wielki kij bojowy, na którym zawiesił sakiewkę pełną złota oraz bukłak z własnoręcznie pędzonym bimbrem, Orangu-San jest gotów zdzielić każdego, kto śmie oddychać za darmo.

Lecz nie działa sam. Na jego prawym ramieniu siedzi Langur Srebrzysty imieniem Lan'guldenstein — małpa o zimnym spojrzeniu i precyzyjnych palcach, znana jako Księgowy Dżungli. To on prowadzi rejestr oddechów, długów i odsetek. Każde westchnienie, każde drgnienie kącika ust — wszystko zostaje skrupulatnie zapisane w jego bambusowych księgach. 

Choć serce Orangu-Sana przepełnia duch Konfucjusza, a jego myśli krążą wokół równowagi świata, to jego metody… są bezkompromisowe. Każde uderzenie to przypomnienie, że Ziemia ma swojego rachmistrza, a każdy rachmistrz — swojego księgowego.


Księga cytatów i mądrości Orangu'Sana "O Długach, Naturze, Piciu i Spokoju Ducha":


O Długach: 

„Kto oddycha głęboko, ten płaci najwięcej.”

„Dług wobec natury nie ma końca, ma tylko kolejne raty.”

„Kto mówi: "Ziemia jest wspólna", ten już jest winien.”

„Nie pytaj ile kosztuje świat — zapytaj ile jeszcze możesz oddychać na kredyt.”

„Lan'gun'stein powiada: rachunek jest jak cień — zawsze przy tobie.”


O Naturze: 

„Złoto nie rośnie na drzewach, ale drzewa rosną dla złota.”

„Cisza w dżungli jest głośniejsza niż słowa człowieka — bo to dźwięk nieopłaconych myśli.”

„W naturze nie ma bogatych, są tylko źle opodatkowani.”

„Człowiek ścina drzewo, by zrobić z niego biurko, na którym podpisze własny wyrok.”


O Piciu i Spokoju Ducha:

„Prawda jest jak bimber — czysta, mocna i rzadko legalna.”

„Kiedy duch płacze, nalej mu kielich i pozwól zapomnieć rachunek.”

„Pij zanim życie wystawi ci paragon.”

„Mędrzec nie szuka nirwany — on ją destyluje.”

„Kiedy bimber spotyka złoto, rodzi się Nirwana.”

„Nie ma równowagi w naturze, dopóki butla jest pusta.”

 
Odpowiedz
#12
[Obrazek: hq720.jpg?sqp=-oaymwEhCK4FEIIDSFryq4qpAx...rJuklgncxg]
Nanomaszyny, synu

Amerykańska supremacja na każdym froncie jest niezaprzeczalnym faktem, dlatego też kontradmirał Chadwick Stones odpalił przepustkę, aby osobiście przetestować wojowników Azji. Znany i lubiany dowódca wojskowy zyskał światową sławę dzięki rajdowi na Szanghaj w 2131 roku, jednak nie zatrzymało to jego ambicji. W kolejnym roku zostawił dowodzenie Grupy Uderzeniowej Mike swojemu adiutantowi, aby osobiście szturmować plaże filipińskich zelotów. Tam też po zjedzeniu zdobycznego Sinigangu nabawił się na tyle poważnej infekcji, że naukowcy z Umbrella Laboratories musieli zaaplikować w jego ciało przedwojenne wszczepy. Od tamtej pory dobry kontradmirał stał się nieco ekscentryczny.
Odpowiedz
#13
2134

Na turniej zostanie wysłany ambitny pięściarz Martin Caldwake, który ma reprezentować Brytyjczyków na turnieju.
Został poddany dodatkowym ćwiczeniom pod okiem Royal Army by jak najlepiej spisać się na wydarzeniu czy przeżyje to sie okaże.
Odpowiedz
#14
2134

Turniej Żelaznej Pięści

Wielkie wydarzenie jakim stał się Turniej Żelaznej Pięści przywiódł ze sobą nie tyle tysiące, co dziesiątki tysięcy fanów z całych Chin, a nawet poza nimi! Najpotężniejsze pięści i nogi Azji walczyły na śmierć i życie o tajemniczą nagrodę udzielaną przez głównego sponsora, niesłynną korporację Mishima Zaibatsu. Ten turniej pełen brutalnych starć, kontuzji a nawet śmierci przywiód ze sobą wiele historii, które będą rozpamiętywane przez fanów.

Tradycja przeciw Chaosowi

Jednym z czarnych koni turnieju okazał się kandydat z dalekiej Polski, Grzegorz Swarz. W pierwszym pojedynku kompletnie zaskoczył Asana, mandżurskiego weterana z Kitaju. Asan połączył swoje tradycyjne żołnierskie wyszkolenie z nadzwyczaj dobrym wyposażeniem, w tym kevlar oraz do pojedynku na pięści przybył z pistoletem. Okazało się to być za mało, bo Grzegorz Swarz uzbrojony był w gaśnicę i dzięki osłonie dymnej przeniknął między kulami, a następnie zmiażdżył gaśnicą głowę Mandżura. W kolejnym pojedynku zmierzył się z gospodarzem turnieju, premiem Ip Yipp-manem. Ten wiedział o tajemnej broni jaką była mistyczna gaśnica, ale to nadal nie pomogło - Grzegorz Swarz zdołał przechytrzyć swego przeciwnika i Ip Yipp-man zmuszony był się wycofać. Kosa na kamień trafiła się dopiero w semi-finale, gdy kandydat z Korei Han Jook-seok, mistrza tekwondo stanął na przeciw niemu. Dotychczas pokonał grubego nerda z Nankinu (choć stawił zdumiewający opór dzięki swej tężyźnie) oraz mistrza shaolin Tenzin Dorje z Bhutanu, ale to nie było oczywiste starcie. Tradycyjne sztuki walki, czy podstęp, gadżety i absolutna brutalność? W tym półfinałowym starciu, tradycyjne szkoły sztuk walki obroniły się i Grzegorz Swarz został wreszcie pokonany, a Han Jook-seok zdobył miejsce w finale.

Człowiek przeciw Zwierzu

Już po pierwszych pojedynkach szybko stało się jasne. Największym faworytem do zwycięstwa będzie Tuyết Thép Trọng z Południowego Wietnamu. Pokonała Atomowego Batyra z Bajkału w pojedynku, w którym ledwo się zmęczyła, a potem wręcz zmasakrowała biednego kangura z pięściami bokserskimi z Papui-Nowej Gwinei - Pogo nie przeżył tego pojedynku. W półfinale zmierzyła się z Orangu-sanem, przedstawicielem Singapuru i zdumiewająco skutecznym wojownikiem, który zaskoczył całą publikę przez to, że w pierwszym pojedynku będąc kompletnym underdogiem nie tyle pokonał, co zabił admirałkę Chadwick Stones ze Stanów Zjednoczonych Ameryki, wywołując ogromne poruszenie w Stanach Zjednoczonych - obywatele wyszli na ulice domagając się krwi Singapurczyków. W tym półfinale, ludzkość wyraziła swą zemstę przeciw zwierzętom i Orangu-san został zbity jakby go przez godzinę goryl tłukł o skałę, ale przeżył. Tuyết Thép Trọng po tym starciu pozostał tylko jeden przeciwnik...

Wielki Finał

Dużo można powiedzieć o Han Jook-seoku, a na pewno nie to, że jest tchórzem. Technikę miał dalej świetną. Ale w walce to często nie wszystko. Wytrzymałość, tężyzna, siła ciosów, refleks - Tuyết Thép Trọng dosyć szybko go zdominowała. W finałowej bardzo otwartej arenie przedstawiciel Korei nie miał też żadnych możliwości by wykonać jakikolwiek podstęp by może choć trochę swe szanse polepszyć. To było starcie, w którym szybko stało się jasne, że istnieje między przeciwnikami przepaść. Mimo tego - nie poddał się i przez kilka rund utrzymał się na nogach. Dopiero gdy kolana zaczęły mu się giąć i gdy poczuł jeden cios za dużo na swej wątrobie, przedstawiciel Korei wreszcie poddał pojedynek i przedstawicielka Wietnamu zatriumfowała, stając się czempionką pierwszego Turnieju Żelaznej Pięści. 

Czy jednak obroni swój tytuł? Tylko czas pokaże. Rok kolejnego Turnieju Żelaznej Pięści nieustępliwie się zbliża...

[Obrazek: 0h72QNr.png]
Lista RIP:
Martin Caldwake (Brytania)
Nok Phaillin (Tajlandia)
Chadwick Stones (Marines)
Naoko Fujimura (Mitsui)
Pogo (Papua-Nowa Gwinea)
Asan (Kitaj)
Odpowiedz